Sanktuarium Królowej Męczenników - Na oścież

Na Oścież
Pismo Sanktuarium i Parafii
Matki Boskiej Królowej Męczenników
Na Oścież
w Bydgoszczy-Fordonie
"Na Oścież" Czasopismo parafii MB Królowej Męczenników w Bydgoszczy-Fordonie
Przejdź do treści

Sanktuarium Królowej Męczenników

W takim to zacisznym, a przyznać trzeba pięknym otoczeniu, gdzie pagórki zasłaniały widoczność, a krzewy tłumiły echo wystrzałów hitlerowscy, oprawcy spod znaku „SS" urządzali masowe egzekucje od 10 października do 11 listopada 1939 roku. Tu brutalnie zabijano kwiat polskiej inteligencji z Bydgoszczy. Ginęli nauczyciele i lekarze, urzędnicy i kapłani, robotnicy i prawnicy, rzemieślnicy i kupcy oraz wszyscy, których uważano za wrogów Rzeszy i doktryny szaleńczego ich przywódcy.
Sanktuarium Królowej Męczenników
Kalwaria Bydgoska
Golgota XX wieku

W tym miejscu hitlerowcy dokonali jednego z pierwszych mordów II wojny światowej. Zginęło tu prawie 1400 bydgoszczan, spośród których 48% to nauczyciele szkół średnich, 33% duchowni, 15% nauczyciele szkół powszechnych i prawie 14% lekarze oraz prawnicy.

W okresie II wojny było to miejsce tabu. Rodziny zaginionych nie dowiedziały się, gdzie ich bliscy zostali straceni, choć wielu było pewnych tego, że nie żyją. Były jednak pojedyncze osoby, zarówno Niemcy, nie włączający się w ludobójstwo, jak i miejscowi Polacy, którzy domyślali się, że działy się tam sprawy podejrzane i straszne.

Po ustaniu działań wojennych i wyzwoleniu naszych ziem rozpoczęły się prace badawcze, które potwierdziły istnienie miejsca straceń. Zaowocowało to ustawieniem w 1946 roku kamiennego obelisku ku ich czci.

W takich okolicznościach trudno się dziwić, że już od 1947 roku wielu bydgoszczan, którzy stracili swych bliskich, przybywało, szczególnie w dniu Wszystkich Świętych, czy Dniu Zadusznym, by oddać hołd ofiarom, zapalić świeczkę i za nich się pomodlić.

Rychło zrozumiano, że najlepszą modlitwą w tym miejscu będzie odbycie Drogi Krzyżowej. Toteż, gdy modlących się wraz ze swymi kapłanami przybywało, ówczesne władze, choć polskie, ale podległe i uległe Sowietom, widziały w tych zgromadzeniach niebezpieczeństwo. Jakie? Trudno to jasno określić, ale pewnie sobie tylko znane. Potajemne Drogi Krzyżowe odbywały się tu w ciszy w pierwszą niedzielę po Dniu Zadusznym. Ten zwyczaj przetrwał wszystkie burze dziejowe i trwa do dziś.

Zmieniało się powoli otoczenie Doliny Śmierci. W dniu 31 sierpnia 1975 roku odsłonięte na wzgórzu obok miejsca straceń, najwyższy w regionie, widoczny z daleka, pomnik. Stylizowane złamane kłosy zboża na wysokich kolumnach przypominają wyciągnięte ku niebu ręce męczenników.

Od 1982 roku obok miejsca straceń zaczęło powstawać nowe osiedle. Przewidywano, że zamieszka tu około 20 tysięcy osób. Obok miejsca zagłady tereny kiedyś odludne zaczęły tętnić życiem „wyrosłym" z krwi męczenników.

W roku 1983 ks. bp Marian Przykucki - ordynariusz diecezji chełmińskiej - erygował tu nową parafię. Miejsce dla niej wybrano nie przypadkowo, bo u samych wrót Doliny Śmierci, a za Patronkę dano Matkę Bożą Królową Męczenników. Od tego czasu męczennikom w Dolinie Śmierci króluje i patronuje najlepsza z możliwych Orędowniczka, Matka Jezusa, Królowa Męczenników. Od tego też czasu, tradycyjne już, listopadowe Drogi Krzyżowe objęła swym patronatem wspomniana parafia. Tak dzieje się do dziś w każdą pierwszą niedzielę po Wszystkich Świętych, z małą różnicą, że obecnie w organizację tych nabożeństw włączyło się działające przy parafii Duszpasterstwo Akademickie.

Dolina Śmierci, wielki cmentarz bydgoskich męczenników, domagała się jednak godnego szacunku. Pewnie dlatego, grupa osób natchnionych Duchem Pana i słowami Papieża Rodaka postanowiła utworzyć nowe dzieło - Drogę Krzyżową, która ma być symbolem Drogi na Golgotę XX wieku mieszkańców Bydgoszczy i okolic.
Wróć do spisu treści