Parafia Matki Boskiej Królowej Męczenników w Bydgoszczy

MENU

Strona główna

  Varia

 

Mapa serwisu

 
 
 

  
liczy od 10.02.2006r

 

 

WYSZUKIWARKA

 

admin:    wojczak@plusnet.pl
Gadu-Gadu - statusgadu-gadu
Inten

ROZWÓD

 

Czy w Kościele są rozwody?
 

Na to pytanie należy już na początku udzielić prostej i jednoznacznej odpowiedzi negatywnej oraz przypomnieć stałe i niezmienne nauczanie Kościoła o nierozerwalności węzła małżeńskiego.

Powszechna nauka Kościoła głosi, że małżeństwo zawarte ważnie i dopełnione nie może być rozwiązane przez żadną ludzką władzę: ani przez papieża, ani przez Sobór, ani nawet przez zgodne oświadczenie samych małżonków. Jest tak dlatego, ponieważ natura związku małżeńskiego - a więc to, że małżeństwo jest nierozerwalnym przymierzem życia i miłości pomiędzy jednym mężczyzną i jedną kobietą - zależy nie od człowieka, ale od Boga Stwórcy. Pan Bóg już na początku stworzenia chciał i nadal chce, by małżeństwo łączyło mężczyznę i kobietę nie na jakiś czas, ale dozgonnie. W księdze Rodzaju czytamy: mężczyzna powiedział: Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała! Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta. Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem (Rdz 2,23-24). Tę naukę potwierdził Chrystus Pan, gdy wyjaśniał faryzeuszom oraz swoim uczniom zamiar Stwórcy dotyczący małżeństwa: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela (Mt 19,5-6; Mk 10,9). Również Apostołowie przekazywali tę naukę w pierwotnym Kościele: Tym zaś, którzy trwają w związkach małżeńskich, nakazuję nie ja, lecz Pan: Żona niech nie odchodzi od swego męża. Gdyby zaś odeszła, niech pozostanie samotną albo niech się pojedna ze swym mężem. Mąż również niech nie oddala żony (1 Kor 7,10-11).

Od człowieka zależą jedynie dwie sprawy związane z małżeństwem: 1) czy zechce on wstąpić w związek małżeński i 2) z kim zechce ten związek tworzyć. A zatem to, czy małżeństwo może być rozerwalne, czy nie lub czy może ono być tworzone przez osoby różnej czy tej samej płci, lub też czy może ono wiązać jednego mężczyznę z wieloma kobietami, czy też odwrotnie nie zależy od człowieka, ale od Pana Boga, który jest twórcą małżeństwa.

Zasada nierozerwalności małżeństwa ważnie zawartego i dopełnionego obowiązuje absolutnie, również w przypadku cudzołóstwa lub innego nieszczęścia. Nierzadko zdarzają się takie sytuacje, że małżeństwo rozpadło się, małżonkowie otrzymali wyrok rozwodowy sądu cywilnego i uważają, że są już wolni, że dotychczasowy współmałżonek przestaje być współmałżonkiem oraz że mają prawo do nowego związku małżeńskiego. Takie myślenie jest sprzeczne z wolą Stwórcy. Nawet po wyżej wspomnianym wyroku rozwodowym sądu cywilnego małżonkowie nadal do siebie należą jako mąż i żona. Mają prawo żyć oddzielnie, w separacji, jeśli nie mogą ze sobą zgodnie współistnieć, ale nie mają prawa zawierać nowego małżeństwa.

Jeśli nie rozwód, to co?

Pomimo niezmiennego stanowiska Kościoła w sprawie nierozerwalności małżeństwa słyszy się niekiedy, ostatnio może trochę częściej, że ktoś otrzymał rozwód kościelny i ma prawo ponownie zawrzeć związek małżeński. Czy jest to prawda?

Otóż należy jeszcze raz z całą mocą podkreślić, że pojęcie i praktyka rozwodu była i jest obca nauce i prawodawstwu kościelnemu. Na początku niniejszych rozważań zostało powiedziane, że małżeństwo zawarte ważnie i dopełnione nie może być rozwiązane. Konieczne jest zwrócenie uwagi na użyte sformułowanie: małżeństwo zawarte ważnie. Sugeruje ono, że mogą zdarzyć się przypadki małżeństw zawartych nieważnie. Oznacza to, że może zaistnieć sytuacja, w której narzeczeni w czasie uroczystości ślubnej w kościele składają sobie przysięgę małżeńską, ale ta przysięga obiektywnie jest nieważna i tak naprawdę małżeństwo nie może zaistnieć.

Małżeństwo jest przymierzem, to znaczy głęboką wspólnotą życia i miłości kobiety i mężczyzny podniesioną przez Chrystusa do godności sakramentu, to znaczy znaku udzielającego i objawiającego łaskę. Bóg łączy mężczyznę i kobietę tworząc z nich wspólnotę, która ma odzwierciedlać wspólnotę Chrystusa i Kościoła. Małżeństwo jest więc bardzo bogatą rzeczywistością zawierającą w sobie tajemnicę wiary, którą można określić jako przymierze Bosko-ludzkie. Równocześnie jednak to przymierze małżeńskie posiada charakter umowy, kontraktu, co widoczne jest szczególnie w fazie jego powstawania, a więc w momencie, gdy narzeczeni wypowiadają przysięgę małżeńską. Jest to naturalnie kontrakt wyjątkowy, gdyż dotyczy - jak już zostało to wyżej powiedziane - tajemnicy, ale jest wyjątkowy również dlatego, że jego przedmiotem nie jest coś, np. dom, działka, samochód, itd., ale są nim sami kontrahenci, czyli osoby zawierające małżeństwo. Oni to zawierając ten szczególny kontrakt ślubują sobie - a mówiąc językiem prawa zawierają umowę - że będą się miłować, dochowają sobie wierności, będą wobec siebie uczciwi oraz że nie opuszczą się aż do śmierci.

Umowa, mówiąc najogólniej, to zgodne oświadczenie woli dwóch lub więcej stron mających zdolność do czynności prawnych, przy czym oświadczenia te muszą posiadać ten sam sens, to znaczy powinny dotyczyć tego samego przedmiotu oraz mieć zgodny zamiar i cel. Jeżeli między stronami nie ma pełnej zgodności, to umowa w ogóle nie dochodzi do skutku, czynność prawna nie została dokonana. Na przykład: osoba A przechadzając się po bazarze spotyka się z dwoma silnymi i uzbrojonymi gangsterami, którzy nakazują kupić cegłę za 100 $. Osoba A kupuje tę cegłę, a więc zawiera kontrakt, ale ze strachu o własne życie lub zdrowie. Taki kontrakt jest nieskuteczny, jest nieważny.

W sytuacji, gdy jakaś umowa została zawarta nieważnie, unieważnienie jej lub zerwanie jest niemożliwe, gdyż nie można zerwać lub unieważnić tego, co od początku jest nieważne, a zatem nie istnieje. Unieważnić, czy też zerwać można tylko to, co powstało, co zaistniało, w przeciwnym wypadku można powiedzieć tylko o deklaracji, czy też o stwierdzeniu lub orzeczeniu, że określona umowa nie istnieje, gdyż została zawarta nieważnie.

Taka sytuacja może zaistnieć przy zawieraniu związku małżeńskiego. Kościół naucza, że małżeństwo jest nierozerwalną wspólnotą jednego mężczyzny i jednej kobiety. Aby małżeństwo zaistniało, obie strony, którymi mogą być tylko mężczyzna i kobieta powinni zgodnie chcieć właśnie takiego małżeństwa. Jeżeli przynajmniej jedna ze stron nie zamierza zawierać takiego małżeństwa, natomiast chce małżeństwa rozerwalnego, a więc zakłada, że po jakimś czasie opuści współmałżonka, to w takim przypadku umowa małżeńska (ślub) została zawarta nieważnie i obiektywnie nie obowiązuje; oznacza to w konsekwencji, że małżeństwo w ogóle nie zaistniało.

O tym, czy małżeństwo było zawarte ważnie, czy nieważnie nie mogą decydować sami małżonkowie w myśl zasady, że nikt nie może być sędzią we własnej sprawie. Mogą oni być przekonani, że ich małżeństwo zostało zawarte nieważnie, ale nie mogą tego sami autorytatywnie orzec i wstąpić w nowy związek małżeński. Dopóki to przekonanie nie zostanie udowodnione przed jakąś obiektywną instancją, małżonkowie powinni uważać swoje małżeństwo za obowiązujące. Tylko instancja obiektywna, a więc niezależna od stron może autorytatywnie i wiążąco stwierdzić czy dane małżeństwo zostało zawarte ważne, czy nieważne. Tą instancją obiektywną w Kościele jest Sąd Biskupa Diecezjalnego. Powołany przez biskupa Sąd, który składa się z trzech sędziów, obrońcy węzła małżeńskiego i notariusza gromadzi dowody, analizuje je, ocenia, a następnie orzeka czy w danym przypadku małżeństwo zostało zawarte ważnie czy nieważnie. W przypadku takich orzeczeń nie można mówić ani o rozwodzie, ani o unieważnieniu, a jedynie o deklaracji, czyli o stwierdzeniu nieważności małżeństwa.

Różnica więc między rozwodem i unieważnieniem, a orzeczeniem nieważności małżeństwa nie jest tylko przypadłościowa, ale dotyczy samej istoty problemu. Sądy cywilne wydające wyroki rozwodowe nie zajmują się momentem wyrażania zgody małżeńskiej, ale opierając się na woli stron, które oświadczają, że nie chcą dalej razem żyć oraz na fakcie rozkładu pożycia małżeńskiego, niezależnie od tego, kto jest tego sprawcą zarządzają rozwód. Sądy kościelne natomiast w prowadzonych przez siebie procesach zajmują się przede wszystkim momentem powstawania małżeństwa, a więc momentem wyrażania zgody małżeńskiej. Badają one czy strony były w stanie ważnie zawrzeć umowę małżeńską, czy były do tego zdolne, czy tę umowę zawierały szczerze i w sposób wolny oraz czy była zawierana zgodnie z prawem. Jeśli proces sądowy wykaże, że małżeństwo zostało zawarte ważnie, to małżonkowie - niezależnie od tego czy są już z kimś związane, czy nie, czy są już po rozwodzie cywilnym, czy też nie - nadal pozostają związani sakramentalnym węzłem małżeńskim, nadal uważa się ich za małżeństwo i jeśli chcą pozostawać w jedności z Bogiem nie mogą wstępować w nowy związek małżeński. Jeśli natomiast w procesie udowodni się, że małżeństwo było zawarte nieważnie, Sąd ogłasza, że strony uznaje się za osoby stanu wolnego i wówczas mogą zawrzeć sakramentalny związek małżeński.

Tak więc o ile w sądach cywilnych praktycznie każdy może otrzymać wyrok rozwodowy, to w sądzie kościelnym nie każde małżeństwo może być uznane za nieważnie zawarte. Nie każde bowiem nieszczęśliwe i nieudane małżeństwo jest nieważne. Istnieją małżeństwa nieszczęśliwe, które całkowicie się rozpadły, ale ważne i nadal obowiązujące, i w takiej sytuacji żaden sąd kościelny nie powinien orzec niczego przeciwnego. Gdyby tak uczynił, wyrok taki byłby zwyczajnym rozwodem, co byłoby sprzeczne z wolą Stwórcy oraz nauką i praktyką Kościoła.

Przyczyny nieważnego zawarcia małżeństwa

W związku z tym co zostało wyżej napisane pojawia się zapewne pytanie o to, co może być przyczyną nieważnego zawarcia małżeństwa. Przyczyn te należy upatrywać w trzech dziedzinach: 1) przeszkód małżeńskich, 2) zgody małżeńskiej oraz 3) formy zawarcia małżeństwa.

Przeszkody małżeńskie

Jeśli chodzi o pierwszą grupę przyczyn, to warto najpierw przybliżyć sobie samo pojęcie przeszkody. W nauce prawa kanonicznego mianem przeszkody nazywa się takie postanowienie prawodawcy, które czyni pewne osoby niezdolnymi do zawarcia małżeństwa. To postanowienie prawodawcy nie jest dowolne, ale oparte jest na prawie Bożym, naturalnym, lub ma na względzie dobro publiczne, bądź dobro publiczne połączone z naturalnym. W kodeksie prawa kanonicznego z 1983 r. wszystkie przeszkody – a jest ich 12 - są wyliczone w kanonach 1083 do 1094.

Jako pierwsza przeszkoda wymieniona jest przeszkoda wieku, to znaczy, że nie może zawrzeć ważnego małżeństwa mężczyzna przed ukończeniem szesnastego roku życia i kobieta przed ukończeniem czternastego roku. Jest to prawo kościelne, a nie prawo Boże i pochodzi ono jeszcze z czasów rzymskich. Prawo rzymskie wymagało do ważnego zawarcia małżeństwa dojrzałości fizycznej stron. A taką dojrzałość dziewczęta osiągały w wieku 12 lat, a mężczyźni 14 lat. Wiemy, że Kościół w Polsce podwyższył granicę wieku wymaganą do zawarcia małżeństwa. Jest tak dzięki prawodawcy, który zezwolił Konferencjom Episkopatu poszczególnych krajów ustalić inny wiek do godziwego zawarcia małżeństwa zgodnie ze zwyczajem i prawem państwowym.

Kolejną przeszkodą jest przeszkoda impotencji. Małżeństwo z natury ukierunkowane jest do dobra małżonków oraz do zrodzenia i wychowania potomstwa, dlatego prawodawca kościelny stwierdza: Niezdolność dokonania stosunku małżeńskiego uprzednia i trwała, czy to ze strony mężczyzny czy kobiety, czy to absolutna czy względna czyni małżeństwo nieważnym z samej jego natury. Zgodnie z orzeczeniem Papieskiej Komisji do Rewizji Kodeksu Prawa Kanonicznego zdolność do współżycia zakłada możliwość wprowadzenia członka męskiego do pochwy kobiety i złożenia w niej nasienia. Niezdolność do takiego współżycia (impotencja) czyni nieważnym małżeństwo tylko wówczas, gdy jest: 1) uprzednia, a więc istnieje już w czasie zawierania małżeństwa, 2) trwała, czyli nie daje się usunąć za pomocą zwyczajnej operacji, której pozytywny wynik byłby z góry przewidziany, oraz 3) absolutna lub względna, to znaczy, że dany mężczyzna nie jest w stanie współżyć z żadną kobietą (impotencja absolutna), lub mogąc współżyć z innymi kobietami nie jest w stanie współżyć z kobietą, z którą zawiera związek małżeński. To samo dotyczy kobiety wobec mężczyzny. Niepłodność ani nie wzbrania zawarcia małżeństwa, ani nie powoduje jego nieważności, chyba że byłaby podstępnie ukrywana.

Przeszkoda węzła małżeńskiego oznacza, że nieważnie usiłuje zawrzeć małżeństwo, kto jest związany węzłem poprzedniego małżeństwa, nawet niedopełnionego. Przeszkoda ta pochodzi z prawa Bożego pozytywnego i opiera się na słowach Chrystusa: Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela. Wydaje się, że sens tej przeszkody jest jasny i wymaga szerszego wyjaśnienia.

Inną przeszkodą czyniącą małżeństwo nieważnym jest przeszkoda różnej religii, zwana też przeszkodą różnej wiary. W kan. 1086 - § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego czytamy: nieważne jest małżeństwo między dwiema osobami, z których jedna została ochrzczona w Kościele katolickim lub była do niego przyjęta i nie odłączyła się od niego formalnym aktem, a druga jest nieochrzczona. Przeszkoda ta zachodzi więc między osobą ochrzczoną w Kościele katolickim, lub nawróconą do niego a osobą nieochrzczoną. Oznacza to, że nieważne będzie małżeństwo katolika z ateistą nieochrzczonym lub ateistą, który wprawdzie był ochrzczony, ale formalnie wystąpił ze wspólnoty Kościoła. Nieważne też będzie małżeństwo katolika z wyznawcą judaizmu, islamu, hinduizmu, buddyzmu czy innej religii niechrześcijańskiej. Od tej przeszkody można dyspensować, gdyż jest ona pochodzenia kościelnego, ale tylko po wypełnieniu warunków, o których jest mowa w kanonie (przepisie) 1125. Kanon ten dotyczy tak zwanych rękojmi i nakazuje stronie katolickiej oświadczyć, że jest gotowa odsunąć od siebie niebezpieczeństwo utraty wiary, jak również złożyć szczere przyrzeczenie, że uczyni wszystko, co w jej mocy, aby wszystkie dzieci zostały ochrzczone i wychowane w Kościele katolickim. Druga strona, a więc nieochrzczona, winna być powiadomiona w odpowiednim czasie o składanych przyrzeczeniach strony katolickiej, tak aby rzeczywiście była świadoma treści przyrzeczenia i obowiązku strony katolickiej. Prawodawca poleca następnie, by obydwie strony były pouczone o celach oraz istotnych przymiotach małżeństwa, których nie może wykluczać żadna ze stron. Trzeba jeszcze wyjaśnić, że ten warunek stawiany przez Kościół stronie katolickiej jest pochodzenia Bożego - św. Paweł zalecał wierzącym, by nie wprzęgali się z niewierzącymi w jedno jarzmo (2 Kor 6,14), natomiast wdowom, które chciałyby ponownie zawrzeć małżeństwo nakazywał, by czyniły to z chrześcijanami (1 Kor 7,39).

W tym miejscu warto też jeszcze wspomnieć o zakazie zwierania małżeństw przez katolików z niekatolikami, czyli osobami należącymi do innych Kościołów chrześcijańskich (chodzi o wyznawców Kościoła prawosławnego, Kościołów protestanckich i innych Kościołów chrześcijańskich). Mówi o tym kan. 1124: małżeństwo między dwiema osobami ochrzczonymi, z których jedna została ochrzczona w Kościele katolickim lub po chrzcie została do niego przyjęta i formalnym aktem od niego się nie odłączyła, druga zaś należy do Kościoła lub wspólnoty kościelnej nie mającej pełnej łączności z Kościołem katolickim, jest zabronione bez wyraźnego zezwolenia kompetentnej władzy. Podobnie jak w przypadku różnicy religii biskup ma prawo dyspensować od tego przepisu pod warunkiem złożenia przez stronę katolicką przyrzeczenia odsunięcia niebezpieczeństwa utraty wiary oraz ochrzczenia i wychowania dzieci w Kościele katolickim.

Jeżeli natomiast współmałżonek odszedł od Kościoła katolickiego w czasie trwania małżeństwa, to naturalnie małżeństwo jest ważne.

Święcenia oraz wieczysty ślub publiczny czystości to kolejne dwie przeszkody małżeńskie, które – wydaje się – nie stanowią trudności w rozumieniu. Kan. 1087 stanowi: Nieważnie usiłują zawrzeć małżeństwo ci, którzy otrzymali święcenia. Natomiast następny kanon deklaruje, iż nieważnie usiłują zawrzeć małżeństwo ci, którzy są związani wieczystym ślubem publicznym czystości w instytucie zakonnym. Jeżeli ktoś przyjął święcenia diakonatu lub złożył w jakimś instytucie zakonnym publicznie wieczysty ślub czystości, nie może zawrzeć ważnie małżeństwa bez wcześniej uzyskanej dyspensy papieskiej. Biskup ma prawo udzielić dyspensy tylko tym osobom, które złożyły wieczysty ślub publiczny czystości w instytucie zakonnym na prawie diecezjalnym.

Do ważnego zawarcia małżeństwa wymagana jest pełna wolność kontrahentów, dlatego też podobnie jak poprzednie przeszkody, tak i przeszkoda uprowadzenia jest jasna sama w sobie. Nie może być ważnie zawarte małżeństwo pomiędzy mężczyzną i kobietą uprowadzoną lub choćby przetrzymywaną z zamiarem zawarcia z nią małżeństwa, chyba że później kobieta uwolniona od porywacza oraz znajdując się w miejscu bezpiecznym i wolnym, sama swobodnie wybierze to małżeństwo.

W kan. 1090 prawodawca umieścił przepis dotyczący przeszkody małżonkobójstwa, zwanej też przeszkodą występku: Kto ze względu na zawarcie małżeństwa z określoną osobą, zadaje śmierć jej współmałżonkowi lub własnemu, nieważnie usiłuje zawrzeć to małżeństwo. Nieważnie również usiłują zawrzeć małżeństwo ci, którzy poprzez fizyczny lub moralny współudział spowodowali śmierć współmałżonka. Przepis mówi o dwóch sytuacjach: w pierwszej mowa jest o zabójstwie własnego współmałżonka w celu zawarcia małżeństwa z inną osobą lub zabiciu cudzego małżonka z zamiarem poślubienia małżonka pozostałego przy życiu. Istotna jest w tym przypadku intencja zabójstwa – zawarcie nowego małżeństwa z określoną osobą. Natomiast w drugiej sytuacji chodzi o przypadek, w którym – niezależnie od intencji matrymonialnych – dwie osoby, poprzez współudział fizyczny lub moralny spowodowały śmierć współmałżonka. W obu sytuacjach chodzi o dokonanie zabójstwa, a nie o zamiar zabicia współmałżonka. Udział w tym czynie nie musi być fizyczny, wystarczy moralny. Od tej przeszkody dyspensować może w zwyczajnych warunkach tylko Stolica Apostolska.

Ostatnie cztery przeszkody związane są koligacjami kontrahentów. Chodzi o przeszkodę pokrewieństwa, powinowactwa, przyzwoitości publicznej oraz przeszkodę pokrewieństwa prawnego.

Przeszkoda pokrewieństwa ma miejsce, jeśli narzeczonych łączy bliski związek krwi, powstały na skutek bezpośredniego lub pośredniego pochodzenia od wspólnego przodka. Nie ma znaczenia, czy bliskość osób wynika ze zrodzenia małżeńskiego, czy pozamałżeńskiego. W linii prostej pokrewieństwa nieważne jest małżeństwo między wszystkimi wstępnymi i zstępnymi, to znaczy nieważne jest małżeństwo matki z synem, babci z wnukiem, prababci z prawnukiem, dziadka z wnuczką, ojca z córką, itd. W linii bocznej natomiast małżeństwo jest nieważne aż do czwartego stopnia włącznie. Linia boczna łączy osoby nie pochodzące bezpośrednio od siebie, ale posiadające wspólnego przodka. Tak więc małżeństwo jest nieważnie zawierane między bratem i siostrą, czyli rodzeństwem, między ciotką i siostrzeńcem, bądź ciotką i bratankiem, między stryjem i bratanicą bądź wujkiem i siostrzenicą, między rodzeństwem ciotecznym bądź stryjecznym, między mężczyzną i wnuczkiem jego brata lub siostry oraz między kobietą i wnukiem jego brata lub siostry. Nigdy nie udziela się dyspensy, jeśli między narzeczonymi występuje pokrewieństwo w linii prostej każdego stopnia i w linii bocznej drugiego stopnia, a więc między bratem i siostrą. Można uzyskać dyspensę od pokrewieństwa 3 i 4 stopnia w linii bocznej.

Przeszkoda powinowactwa. Powinowactwo zachodzi między mężem a krewnymi żony oraz między żoną a krewnymi męża. Podstawą tej bliskości nie jest związek krwi, ale ważnie zawarte małżeństwo, nawet niedopełnione. Związek powinowactwa zachodzi więc miedzy wdową a teściem, między wdowcem a teściową, miedzy wdowcem a pasierbicą i jej dziećmi oraz między owdowiałą macochą a pasierbem i jego dziećmi. Powinowactwo w linii prostej powoduje nieważność małżeństwa we wszystkich stopniach. Ponieważ jest to przepis kościelny, jest możliwość uzyskania od niego dyspensy.

Przeszkoda przyzwoitości publicznej. Powstaje ona z nieważnego małżeństwa po rozpoczęciu życia wspólnego albo z notorycznego lub publicznego konkubinatu. Powoduje zaś nieważność małżeństwa w pierwszym stopniu linii prostej między mężczyzną i krewnymi kobiety i odwrotnie.

Ostatnią przeszkodą wymienioną przez prawodawcę jest przeszkoda pokrewieństwa prawnego, to znaczy pokrewieństwa powstałego na gruncie ważnie dokonanej adopcji. Kan. 1094 brzmi następująco: Nie mogą ważnie zawrzeć małżeństwa ze sobą ci, którzy są związani pokrewieństwem prawnym powstałym z adopcji, w linii prostej lub w drugim stopniu linii bocznej. Przeszkodą tą więc związani są: 1) adoptujący rodzice i osoba adoptowana – linia prosta oraz 2) osoba adoptowana i dzieci adoptujących rodziców, czyli prawne rodzeństwo – linia boczna. Zakaz ten wiąże się z tym, że osoba adoptowana wchodzi do rodziny jako jeden z jej członków i we wzajemnych relacjach rodzinnych jest traktowana jako jedno z dzieci. Jest więc rzeczą słuszną, aby między takimi osobami nie dochodziło do zawarcia związku małżeńskiego. Jednak również i w tym przypadku, jeśli jest słuszna przyczyna, można uzyskać dyspensę.

Wady zgody małżeńskiej

Następna grupa przyczyn powodujących nieważne zawarcie małżeństwa dotyczy zgody małżeńskiej. Małżeństwo powstaje wówczas, gdy narzeczeni – kontrahenci – publicznie wyrażą swoją zgodę na małżeństwo z daną osobą. Zgoda to akt woli - nie uczuć – przez który mężczyzna i kobieta oddają się sobie w celu stworzenia prawdziwego małżeństwa. Zgoda małżeńska, by była ważna, musi być wewnętrzna, swobodna, czyli w pełnie świadoma i dobrowolna, wolna od ignorancji, podstępu, pomyłki lub przymusu; powinna być także wzajemna i równoczesna. Ponadto osoba wyrażająca zgodę powinna być zdolna do jej wyrażenia, to znaczy powinna posiadać prawidłowo działający rozum i wolę tak, by była w stanie rozumieć znaczenie przysięgi małżeńskiej, krytycznie ocenić swoje możliwości oraz była zdolna podjąć obowiązki wynikające z tej przysięgi. Określone przez prawodawcę braki w zakresie tak właśnie rozumianej zgody małżeńskiej powodują nieważność małżeństwa. Kanony od 1095 do 1103 wymieniają te wady zgody małżeńskiej.

Nieważnie zawiera małżeństwo ten, kto w momencie składania przysięgi małżeńskiej jest pozbawiony dostatecznego używania rozumu. Źródłem tego braku może być choroba umysłowa, niedorozwój umysłowy, ale też upojenie alkoholowe, odurzenie narkotykami, stan hipnozy lub utrata pełnej przytomności. Jest rzeczą oczywistą, że zgoda małżeńska wyrażana przez osoby w takim stanie jest nieważna, nie ma bowiem ona pełnej świadomości tego, do czego się zobowiązuje. Taka zgoda nie aktem w pełni ludzkim. Jest aktem człowieka, to znaczy czynionym przez osobę, ale nie aktem ludzkim, który wymaga wolności i świadomości. Do najczęstszych schorzeń psychicznych zaliczyć trzeba schizofrenię z wszelkimi jej odmianami. Przy określaniu stanu umysłowego osoby, co do której są wątpliwości, czy w chwili zawierania małżeństwa była zdrowa umysłowo lub czy jest umysłowo zdrowa trzeba koniecznie korzystać z pomocy biegłych psychiatrów, gdyż choroby te mogą mieć różne natężenie i różnie wpływać na rozum i wolę kontrahenta.

Również nieważnie zawierają małżeństwo ci, którzy wprawdzie mają zdolność używania rozumu i są w stanie zdać sobie sprawę z natury małżeństwa, lecz są dotknięci poważnym brakiem rozeznania oceniającego co do istotnych praw i obowiązków małżeńskich wzajemnie przekazywanych i przyjmowanych. Chodzi tu o niemożność zrozumienia powagi i znaczenia tych praw i obowiązków oraz brak wystarczającej wolności wewnętrznej przy podejmowaniu tej decyzji, a nie o zwykłą niewiedzę jakie prawa i obowiązki przyjmuje się na siebie zawierając małżeństwo. Chodzi zatem o niezdolność do świadomego i odpowiedzialnego wyrażenia zgody małżeńskiej. Jeśli więc ktoś w swej lekkomyślności, niedojrzały osobowościowo, nie przywiązuje żadnego znaczenia do praw i obowiązków, do których się zobowiązuje zawierając małżeństwo, zawiera je nieważnie.

Z tą wadą zgody małżeńskiej łączy się następna: niezdolność do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich z przyczyn natury psychicznej. Kan. 1093 n. 3 stanowi: niezdolni do zawarcia małżeństwa są ci, którzy z przyczyn natury psychicznej nie są zdolni podjąć istotne obowiązki małżeńskie. Przepis ten dotyczy osób, które są zdolne ukształtować i powziąć zgodę małżeńską, ale - z racji psychicznych - nie są w stanie podjąć i wypełnić obowiązki małżeńskie. Te racje psychiczne nie oznaczają choroby psychicznej, jak wielu sądzi. Chodzi tu o pewnego rodzaju anomalie psychiczne, które uniemożliwiają podjęcie istotnych obowiązków małżeńskich takich jak tworzenie pełnej międzyosobowej wspólnoty małżeńskiej, podjęcie obowiązku zrodzenia i wychowania potomstwa oraz obowiązek troski o jedność i wyłączność więzi małżeńskiej. Wśród najczęściej spotykanych anomalii psychicznych wymienia się: niedojrzałą osobowość typu shizoidalnego, zależnego (chodzi tu o silną zależność dziecka od rodziców lub jednego rodzica, co uniemożliwia opuszczenie domu rodzinnego i tworzenia własnej odrębnej wspólnoty rodzinnej), histerionicznego, narcystycznego, itp. Do tych anomalii należą też różnego rodzaju uzależnienia psychiczne jak alkoholizm, narkomania, toksykomania. Inne anomalie związane są ze sferą psychoseksualną i należą do nich: homoseksualizm, erotomania, oziębłość seksualna lub też jako nowa grupa anomalii psychicznych pojawiają się zaburzenia związane z identyfikacją płciową: tranwestytyzm, transeksualizm.

Te trzy wyżej wskazane wady zgody małżeńskiej, a więc 1) brak używania rozumu, 2) poważny brak rozeznania oceniającego istotnych praw i obowiązków małżeńskich oraz 3) niezdolność do podjęcia tychże obowiązków, aby czyniły osobę niezdolną do wyrażenia ważnej zgody małżeńskiej muszą występować w chwili zawierania małżeństwa. Tylko wówczas można mówić o nieważnej umowie małżeńskiej, gdy jedna ze stron była obciążona wyżej wspomnianymi zaburzeniami w momencie ślubu. Jeżeli schizofrenia lub alkoholizm, czy narkomania pojawiły się u współmałżonka dopiero po ślubie, to te zaburzenia nie mogą być przyczyną nieważność małżeństwa. Decydujący jest więc moment zawarcia małżeństwa, a nie to co pojawiło się po ślubie. Chyba, że pewne zaburzenie istniało już przed ślubem w sposób ukryty.

Do zaistnienia zgody małżeńskiej konieczne jest, aby strony wiedziały przynajmniej, że małżeństwo jest trwałym związkiem między mężczyzną i kobietą, skierowanym do zrodzenia potomstwa przez jakieś seksualne współdziałanie. Brak wystarczającej wiedzy o małżeństwie czyni zgodę małżeńską nieważną. Pewne minimum, które narzeczeni powinni koniecznie wiedzieć o małżeństwie to to, że jest ono trwałym związkiem między kobietą i mężczyzną oraz, że skierowane jest do zrodzenia potomstwa przez jakieś seksualne współdziałanie. Jeśli więc przystępująca do ślubu osoba mniema, że małżeństwo jest tylko przejściowym związkiem pomocy, jak również sądził, że zrodzenie w małżeństwie potomstwa dokonuje się w inny sposób niż seksualny, np. bocian przynosi, lub przez pocałunek, to zawiera małżeństwo nieważnie. Jednak zakłada się, domniemywa się, że po osiągnięciu dojrzałości narzeczeni posiadają wystarczającą wiedzę do ważnego zawarcia małżeństwa.

W kan. 1097 § 1 prawodawca deklaruje: błąd co do osoby powoduje nieważność małżeństwa. Błąd, pomyłka to fałszywe przeświadczenie, sprzeczne z rzeczywistością. Jeżeli więc w chwili zawierania małżeństwa jedna ze stron nie jest osobą, za którą się podaje, małżeństwo jest nieważne. Przykładem takiego błędu jest małżeństwo biblijnego Jakuba z Leą (zamiast z Rachelą, o którą prosił). Zaś w następnym paragrafie czytamy: błąd co do przymiotu osoby, chociażby był przyczyną zawarcia małżeństwa, nie powoduje nieważności małżeństwa, chyba że przymiot ten był bezpośrednio i zasadniczo zamierzony. Chodzi tu o przymioty osoby szeroko rozumiane, a więc przymioty dotyczące wieku, wykształcenia, zawodu, stanu zdrowia, religii, stanu cywilnego, narodowości, stanu majątkowego, nałogów, itd. Tak więc małżeństwo jest ważne, gdy na przykład narzeczona wychodzi za mąż mylnie myśląc, że jej narzeczony jest lekarzem, a on pracuje w szpitalu jako technik. W przypadku jednak, gdyby owa narzeczona świadomie zamierzała wyjść tylko za lekarza, a po ślubie okazało się, że jej mąż jest technikiem w szpitalu, to w takim przypadku małżeństwo będzie zawarte nieważnie.

Nieważne jest małżeństwo również wtedy, gdy ktoś dla uzyskania zgody małżeńskiej podstępnie wprowadza drugą stronę w błąd co do przymiotu swojej osoby, który ze swej natury może poważnie zakłócić wspólnotę życia małżeńskiego. To podstępne wprowadzenie w błąd może być dokonane tak przez samego współkontrahenta jak i przez inną osobę, np. rodziców. Przykładem może być świadome ukrywanie bezpłodności, by uzyskać zgodę na małżeństwo. Nie można mówić o podstępnym wprowadzeniu w błąd w sytuacji, gdy jedna strona ukrywa dany przymiot, który druga strona zna z innego źródła. Nie zachodzi wówczas ulegnięcie przez tę druga stronę podstępnemu działaniu. Próbując wskazać jakieś przymioty, które mogą poważnie zakłócić życie małżeńskie można przykładowo wymienić: bezpłodność, poważna i nieuleczalna choroba, dawne przestępstwa, styl życia nie do utrzymania w małżeństwie.

Jest jeszcze jedna wada zgody małżeńskiej związana z błędem, jest to błąd co do jedności lub nierozerwalności albo sakramentalnej godności małżeństwa, gdy ten błąd determinuje wolę. Nie chodzi tu więc o zwykłą opinię ogólną, że małżeństwo jest rozerwalne, czy nawet działanie na rzecz wprowadzenia rozwodów. Bo nawet, jeśli ktoś kto twierdzi, że małżeństwo jest rozerwalne, chce zawrzeć swoje małżeństwo jako prawdziwe i nie dopuszcza rozejścia się ze swoją ukochaną narzeczoną, to zawiera je ważnie. Małżeństwo jest nieważnie zawarte wtedy, gdy osoba zawierająca małżeństwo, mając wizję małżeństwa jako związku rozerwalnego, twierdzi, że chce tego swojego małżeństwa, które zawiera, właśnie rozerwalnego i w ten sposób pod wpływem błędu wyklucza nierozerwalność małżeństwa. To samo dotyczy dwóch pozostałych przymiotów, a więc jedności i sakramentalnej godności małżeństwa. Istotne jest więc zaaplikowanie tego błędu do swojego związku małżeńskiego – na tym polega determinacja woli, o której wspomina kanon 1099.

Stosunkowo często pojawiającą się wadą zgody małżeńskiej jest pozorna zgoda małżeńska, zwana też symulacją zgody małżeńskiej, o której mówi kan. 1101 - § 2. Jeśli jednak jedna ze stron albo obydwie pozytywnym aktem woli wykluczyłyby samo małżeństwo lub jakiś istotny element małżeństwa, albo jakiś istotny przymiot, zawierają je nieważnie.

Symulacja ma miejsce wówczas, gdy zawierający umowę małżeńską tylko zewnętrznie wyraża zgodę na małżeństwo, a wewnętrznie nie chce tego małżeństwa. Najczęściej przyczyną symulacji bywają: niechęć do współkontrahenta, przymus i bojaźń, chęć nadania dziecku nazwiska ojca, miłość do innej osoby, chęć zdobycia korzyści materialnych, potrzeba ratowania własnej opinii, chęć zdobycia kobiety, źle rozumiana dobroć.

Pozorna zgoda ma miejsce również wówczas, gdy symulująca strona chce małżeństwa, ale z tego małżeństwa wyklucza jakiś istotny element lub przymiot. Istotne elementy małżeństwa, których nie można wykluczyć, to prawo do wspólnoty życia, która służy dobru małżonków i prawo do aktów małżeńskich skierowanych do zrodzenia potomstwa. Jeśli więc jedna strona w chwili zawierania małżeństwa postanawia w swojej duszy, że nie zamieszka po ślubie razem z drugą stroną, albo nie wpuści jej do swego domu, albo nie zgodzi się na współżycie małżeńskie skierowane do zrodzenia potomstwa, to zawiera małżeństwo nieważnie. W przypadku odmawiania aktów małżeńskich skierowanych do zrodzenia potomstwa nie chodzi o całkowite pozbawienie prawa do aktów małżeńskich, a więc, że jedna osoba nie godzi się w ogóle na współżycie. Wystarczy, że godzi się na współżycie, ale tylko przy użyciu środków antykoncepcyjnych, które czynią akt małżeński niepłodnym. Natomiast istotne przymioty małżeństwa to jedność i nierozerwalność małżeństwa. Podobnie więc, jeśli ktoś w chwili zawierania małżeństwa postanawia, że rozwiedzie się, gdy nie uda się małżeństwo (wykluczenie nierozerwalności), albo że sprowadzi do domu jeszcze inne kobiety, gdyż jedna to za mało (wykluczenie jedności małżeńskiej), zawiera małżeństwo nieważnie.

Nie można również ważnie zawrzeć małżeństwa pod warunkiem dotyczącym przyszłości. Oznacza to, że kto zawarcie małżeństwa uzależnia od spełnienia w przyszłości przez drugą stronę jakiegoś warunku, zawiera je nieważnie. Nie ma znaczenia, czego ten warunek dotyczy. Prawodawca kościelny mówi również, że małżeństwo zawarte pod warunkiem dotyczącym przeszłości lub teraźniejszości jest ważne lub nie, zależnie od istnienia lub nieistnienia przedmiotu warunku. Gdy więc np. narzeczony formułuje warunek: “Zawieram z tobą małżeństwo pod warunkiem, że posiadasz dyplom lekarza”, umowa małżeńska jest ważna lub nie w zależności od tego, czy w momencie jej zawierania druga strona rzeczywiście posiada żądany dyplom.

Ostatnia wada zgody małżeńskiej dotyczy przymusu i bojaźni. Nieważne jest małżeństwo zawarte pod przymusem lub pod wpływem ciężkiej bojaźni z zewnątrz, choćby nieumyślnie wywołanej, od której, ażeby się uwolnić, zmuszony jest ktoś wybrać małżeństwo. Istnieją dwa rodzaje przymusu: fizyczny i moralny. Przymus fizyczny ma miejsce wtedy, gdy np. narzeczony siłą wciąga narzeczoną do kościoła i każe jej składać przysięgę małżeńską. Oczywiste jest, że małżeństwo jest w takim przypadku nieważne. Przymus moralny zaś to presja, nacisk na psychikę osoby, przez który wywiera się wpływ na jej wolę. Z przymusem moralnym związana jest bojaźń, a więc uczucie lęku spowodowane grożącym niebezpieczeństwem. Zgoda małżeńska wyrażana pod wpływem ciężkiej bojaźni wywołanej z zewnątrz czyni umowę małżeńską nieważną. Chodzi o taką sytuację, w której przynajmniej jedno z narzeczonych zgadza się na małżeństwo tylko po to, by uwolnić się od lęku, szantażu, czy od jakiegoś grożącego zła, itd. Wybór małżeństwa w takiej sytuacji nie jest wolny i dlatego małżeństwo jest nieważne. Nie ma natomiast przymusu, gdy powodem zawarcia małżeństwa jest poczęte dziecko, mówiąc potocznie ciąża. Poczęte dziecko nikogo nie zmusza ani niczym nie grozi swoim rodzicom. Gdyby jednak z okazji poczęcia dziecka, ciąży rodzice zaczęli nękać swoje dzieci namowami do zawarcia małżeństwa, a nawet grozić (np. wydziedziczeniem) im tak, że ta sytuacja stałaby się dla nich nie do zniesienia i aby uwolnić się od tego młodzi godzą się na małżeństwo, małżeństwo takie jest zawierane nieważnie.

Brak kanonicznej formy zawarcia małżeństwa

Nieważność małżeństwa powoduje też brak przepisanej przez prawodawcę formy zawarcia małżeństwa. Kan. 1108 - § 1 stwierdza: Tylko te małżeństwa są ważne, które zostają zawarte wobec asystującego miejscowego ordynariusza albo proboszcza, albo wobec kapłana lub diakona delegowanego przez jednego z nich; a także wobec dwóch świadków, według zasad wyrażonych w następnych kanonach. Małżeństwa katolików zawierane poza Kościołem katolickim, bez zgody biskupa, są nieważne. Jeśli katolik zawiera małżeństwo w Urzędzie Stanu Cywilnego, albo Kościele protestanckim i czyni to bez zezwolenia swojego biskupa, małżeństwo takie jest nieważne. Wyjątkiem jest Kościół prawosławny. Małżeństwa zawierane w Kościele prawosławnym bez zezwolenia biskupa jest ważne, ale jest zawierane niegodziwie, czyli grzesznie.

Zakończenie

Wymienione wyżej przyczyny nieważnego zawarcia małżeństwa zostały omówione bardzo skrótowo. Chodziło bowiem przede wszystkim o przedstawienie zarysu pewnej specyficznej działalności Kościoła dotyczącej małżeństw nieszczęśliwych, a przez to skorygowanie myślenia na ten temat. Nie został omówiony temat rozpoczynania procesu małżeńskiego w sądzie kościelnym oraz procedura sądowa. Jest to kolejne obszerne zagadnienie. Jeśli jednak ktoś mając podstawy, pragnie rozpocząć proces małżeński, w każdym sądzie kościelnym otrzyma odpowiednie wyjaśnienia dotyczące pisania skargi małżeńskiej, gromadzenia dowodów oraz sposobu prowadzenia sprawy. Osoba zainteresowana będzie mogła też, przy pomocy pracownika sądu, szczegółowiej przeanalizować okres przedślubny, okres powstawania małżeństwa oraz okres poślubny i w ten sposób nabrać większej pewności, czy sprawa nadaje się do procesu sądowego, czy nie. Nie wszystkie małżeństwa nieszczęśliwe – było to już powiedziane wyżej – są nieważne.

Warto też sobie uświadomić, że działalność sądowa, aczkolwiek jest konieczna, to nie jest chlubna dla Kościoła. Oznacza bowiem, że w wielu wypadkach wierni nie żyją duchem ewangelii, duchem czystej miłości, nie żyją tym, co wyznają. Dlatego też zawsze na początku sąd zachęca małżonków do pojednania się, do odnowienia więzi małżeńskiej, jeśli jest to jeszcze możliwe. Po za tym wielość wpływających spraw małżeńskich świadczy o coraz mniejszej dojrzałości młodych ludzi do małżeństwa, co staje się wezwaniem dla rodziców, duszpasterzy i katechetów, by poważnie zajmowali się wychowaniem dzieci i młodzieży do małżeństwa. Należałoby życzyć, by w Kościele sądy były bezrobotne, a dzieci Kościoła tworzyły szczęśliwe małżeństwa i rodziny Bogiem silne; by zgodnie z sensem sakramentu małżeństwa małżonkowie objawiali światu czystą miłość, jaką Bóg go umiłował.

ks. Ireneusz Kuźmicki

 

Wzór skargi o stwierdzenie nieważności małżeństwa

 

Strona powodowa
Imię i nazwisko
Dokładny adres do korespondencji
Parafia miejsca zamieszkania

Strona pozwana
Imię i nazwisko
Dokładny adres do korespondencji
Parafia miejsca zamieszkania
 

Trybunał Metropolitalny Gnieźnieński

ul. Jana Łaskiego 7

62-200 Gniezno
tel.061 423 21
 

Uprzejmie zwracam się z prośbą o orzeczenie nieważności mojego małżeństwa zawartego z ................... dnia ................... w kościele (kaplicy) pw. ................... w ................... parafii ................... .

Podać opis wydarzeń i faktów świadczących o nieważności małżeństwa uwzględniając podział chronologiczny:

 

poznania się

 

okres znajomości przedmałżeńskiej (narzeczeństwa)

 

wydarzenia związane z zawarciem ślubu

 

wydarzenia związane z weselem (przygotowania, uczta, wzajemne odnoszenie się zaraz po weselu)

 

okres zgodnego pożycia małżeńskiego

 

pierwsze nieporozumienia (okoliczności, przyczyny)

 

okres niezgody

 

bezpośrednia przyczyna rozejścia się

Podać także informacje o ewentualnym leczeniu psychiatrycznym, psychologicznym, płciowym, itp. Załączyć świadectwa już posiadane. Wykaz świadków (przynajmniej 4 osoby wraz z dokładnymi adresami i przynależnością do parafii)

Miejscowość, data
Własnoręczny podpis strony powodowej

________________________________________________

UWAGA! Skargę należy pisać na jednej stronie papieru podaniowego, z zostawiając margines po lewej stronie (min. 4 cm), w 2 egzemplarzach, załączyć świadectwo ślubu kościelnego. Skarga powinna być wyrażona w 1-osobie przez stronę powodową. Skargę opracować może ktoś inny.

                                                                                                                      

 

   PARAFIA  MATKI  BOSKIEJ  KRÓLOWEJ  MĘCZENNIKÓW