Nadszedł
dzień 7 października 1993 roku. Właśnie wtedy przypadła X
rocznica powstania parafii pod wezwaniem Matki Boskiej Królowej
Męczenników i właśnie wtedy przybył do wspólnoty w Fordonie ks.
arcybiskup Metropolita Gnieźnieński Henryk Muszyński by swoim
autorytetem i władzą duchową potwierdzić świętość tego Bożego
Przybytku. W specjalnym wydaniu gazetki parafialnej „Na oścież"
ks. Proboszcz zaprosił wiernych na spotkanie z Arcypasterzem i
uroczystość poświęcenia świątyni:
„ Wdzięczny Bogu i
ludziom, którzy pomogli w budowie świątyni, z radością zapraszam
na konsekracją kościoła w X rocznicę powstania naszej parafii,
tj. dnia 7 października 1993 roku. "
Ks. Zygmunt
Trybowski
Po
przybyciu ks. arcybiskupa nastąpiło jego powitanie oraz wymiana
uścisków z przybyłymi kapłanami. Sprzed budynków parafialnych
ruszyła procesja ministrantów z krzyżem, dzieci, młodzieży
szkolnej oraz księży. Na końcu dostojnie wraz z proboszczem
podążał ks. arcybiskup Metropolita Gnieźnieński. Procesja
zbliżyła się do świątyni i weszła do niej. Parafianie
zaintonowali pieśń maryjną. Tak wprowadzony do kościoła ks.
arcybiskup przyklęknął przed prezbiterium i pochylił głowę przed
ołtarzem. Następnie zasiadł na przygotowanym dla niego
specjalnym miejscu. Po chwili do mikrofonu podeszły dzieci z
parafii i poprosiły o poświęcenie świątyni. Następnie młodzież
zdała relację z przebiegu życia parafii a jeden z parafian
(przedstawiciel Rady Budowlanej) podsumował wysiłki związane z
budową i kształtowaniem się wspólnoty.
Ksiądz arcybiskup podziękował
za te relacje i zaczęła się Msza św. Nastąpiło najpierw
uroczyste powitanie ks. arcybiskupa, którego z radością przyjął
ks. Zygmunt Trybowski. W swoim wystąpieniu nawiązał do słów
Piotra Skargi: „Ci, którzy Panu Bogu kościoły widome budują -
pierwej kościół serdeczny w sobie zbudowali", a także wspomniał
wszystkich tych, którzy włożyli ogromny trud w budowę świątyni.
Na zakończenie poprosił ks. arcybiskupa o sprawowanie ofiary i
konsekrację świątyni oraz arcypasterskie błogosławieństwo.
Ks. Metropolita podziękował za słowa powitania i wygłosił
okolicznościową mowę:
„Z sercem przepełnionym głęboką wdzięcznością
wobec Boga i ludzi, staje się dziś uczestnikiem łaski Boga i
naszej wspólnej radości. Błogosławię Boga Najwyższego za to, że
doczekaliśmy się tej wzniosłej chwili - chwili, gdy w tej
dolinie, która nosi na sobie znamię śmierci, zostaje
konsekrowany na wieki, na zawsze, Dom Wiecznego Boga. Dziękuję
za słowa powitania skierowane pod moim adresem. Z całego serca,
jak tylko umiem, pozdrawiam całą wspólnotę tutaj zgromadzoną z
ks. Prałatem Proboszczem Zygmuntem Trybowskim, tak bardzo mi
bliskim i drogim. Pozdrawiam też wszystkich braci kapłanów; tak
licznie tu zgromadzonych, ku mojej wielkiej radości;
przedstawicieli nowo erygowanej Kapituły Chełmżyńskiej i
Kartuskiej, drogich braci kapłanów, proboszczów, prefektów,
alumnów i cały zgromadzony tutaj Lud Boży. Bóg pragnie wpisać to
wydarzenie w dzieje - nie tylko tej wspólnoty parafialnej - ale
i w dzieje naszego całego Świętego, Bożego Gnieźnieńskiego
Kościoła. I wpisuje to wydarzenie, tę budowlę, która została
wzniesiona waszym wspólnym trudem, waszą wspólną ofiarą i dziś
otrzymuje niejako pieczęć Boga Najwyższego. Cieszę się ogromnie,
że przygotowaliście się do tej chwili poprzez rekolekcje - że
ten hymn wznoszony tutaj dla uczczenia Boga Najwyższego przez
mury tej pięknej świątyni znajduje swoje dopełnienie w naszych
duszach i naszych sercach. Niech więc Duch Święty nas umocni,
niech utwierdzi to wszystko, co jest z Bogiem i niech przemówi
do nas żyjący, obecny wśród nas Jezus Chrystus Zmartwychwstały,
który nas dzisiaj tu zgromadził i pragnie zostawić na wieki tę
świątynię jako znak wiary, waszej wspólnoty, waszej miłości i
jednocześnie z tego miejsca pragnie rozlewać jak najobficiej
swoją dobroć, swoją łaskę, tak by każdy z nas był świętą
świątynią Boga, w którym mieszka; a wszyscy razem, żebyśmy
stanowili żywy organizm, któremu na imię Jezus Chrystus żyjący
na wieki."
Następnie ks. Arcybiskup poświęcił wodę, którą
pokropił zgromadzonych oraz ołtarz i ściany kościoła. To święte
pokropienie miało przypominać sakrament Chrztu św., poprzez
który obmyci z grzechu pierworodnego sami staliśmy się
świątyniami Boga. |