Parafia Matki Boskiej Królowej Męczenników w Bydgoszczy
MENU

Strona główna

  Varia

 
 

 

 
WYSZUKIWARKA
 
 

admin:    wojczak@plusnet.pl
Gadu-Gadu - statusgadu-gadu
 

DZIEKAN
  Dodano 2009-12-14

Proboszcz parafii
pw. Matki Boskiej Królowej Męczenników

 
Dziekan V dekanatu

 ks.
Prałat hon. J. Św. Jan Andrzejczak
 kan.  Kap. Św. Jerzego w Gnieźnie
 

        Urodził się w Kłodzku 25 maja 1948 roku.  Pochodzi z rodziny o wielkopolsko-kujawskich tradycjach. Wychował się i wzrastał w cieniu Katedry Gnieźnieńskiej. Po skończeniu studiów seminaryjnych w Prymasowskim Wyższym Seminarium Duchownym w Gnieźnie pracował na wielu placówkach duszpasterskich. Przed przybyciem do naszej parafii przez ostatnie 14 lat był proboszczem w Nakle nad Notecią w parafii św. Wawrzyńca, której początki sięgają XII wieku. 25 czerwca 2004 roku rozpoczął posługiwanie w naszej parafii, a na urząd proboszcza został uroczyście wprowadzony przez wicedziekana Dekanatu V Fordon ks. Andrzeja Jasińskiego w niedzielę 27 czerwca. Ks. bp Jan Tyrawa mianował ks. Jana Andrzejczaka dziekanem Dekanatu V Fordon. Jest kanonikiem kapituły św. Jerzego na Zamku w Gnieźnie. Korzysta na co dzień z nowoczesnych sprzętów i mediów: komputera, Internetu, poczty elektronicznej i telefonu komórkowego. Lubi czynnie wypoczywać podczas wędrówek po górach i jeździć na nartach. Imieniny obchodzi 24 czerwca w dniu wspomnienia św. Jana Chrzciciela.(...)

Jest też ksiądz Proboszcz dziekanem Dekanatu V Fordon. To jest dziesięć parafii. Jak ksiądz sobie poradzi z tym wszystkim?

Do tej pory byłem wicedziekanem Dekanatu Nakielskiego i znam problemy Kościoła lokalnego, znam problemy Kościoła diecezjalnego. To jest nowe zadanie i obowiązek  jakim mnie ksiądz Biskup obdarzył i będę starał się jak najlepiej ten Dekanat prowadzić.

Czy dekanat to taka trochę większa parafia?

Dekanat to jakby „powiat kościelny”. Jest duży i stawia konkretne wyzwania i wymagania. Zadanie jest ważne tym bardziej, że zaczynamy pracować w nowej diecezji, w której tworzą się struktury i wszystko jest nowe. Z tego względu to zadanie jest podwójnie trudne i podwójnie ważne.

W piątek 25 czerwca 2004 roku objął ksiądz urząd proboszcza w naszej parafii. Do dziś upłynęło 15 dni. Przyjęcie na prośbę księdza Biskupa odpowiedzialności za prawie 20 tysięcy ludzi to akt nie lada odwagi.

Powstała nowa diecezja, powstały nowe wyzwania i wypełniając posługę kapłańską nie sposób nie przyjąć polecenia księdza Biskupa. W duchu takiej prośby i w pokorze ducha przyjąłem to zadanie. Parafia gdzie pracowałem przez ostatnie czternaście lat była jedną z większych parafii w Archidiecezji Gnieźnieńskiej – około dziesięciu tysięcy wiernych. Zatem zmiany w moim posługiwaniu dotyczą adresu, wielkości miasta i zakresu obowiązków. Praca kapłana w Kościele, w każdym miejscu jest podobna. Wymaga aktywności, dynamizmu duszpasterskiego i religijnego. Jestem gotów z radością te obowiązki podjąć.

W 1999 roku odwiedził Bydgoszcz Papież. Później Fara stała się konkatedrą. Dziś jest katedrą, a Bydgoszcz stolicą diecezji. Czy przypuszczał ksiądz Proboszcz wtedy, że takie zmiany mogą nastąpić?

W najśmielszych oczekiwaniach nie przypuszczałem, choć zawsze miałem świadomość, że bydgoszczanom - ludziom, którzy tu mieszkają, wnoszą do Kościoła niepowtarzalne wartości, coś więcej się należy i potencjał ten powinien być jakoś uhonorowany.

Ma ksiądz Proboszcz tytuł kanonika. Kim jest kanonik?

W roku 2000 ksiądz arcybiskup Henryk Muszyński mianował mnie kanonikiem Kapituły św. Jerzego na Zamku w Gnieźnie. Jest to wspólnota kapłanów, którzy związani są z pięknym kościołem pw. św. Jerzego, kościołem  sukursalnym - jak się go nazywa - dla katedry gnieźnieńskiej. Kapitułę tworzy kilkunastu kapłanów.  Jest kilka zadań, które ci kapłani podejmują. Wśród tych zadań jest wspólnota modlitwy i Eucharystii. Raz w roku spotykamy się w związku z odpustem ku czci świętego Jerzego i świętego Wojciecha. To piękna tradycja i piękne zwyczaje. Jest to tytuł honorowy, który zachęca też do bardziej wytężonej pracy kapłańskiej.

Papież ma hasło „Totus tuus” (Cały Twój). Ksiądz biskup ordynariusz Jan Tyrawa też ma swój herb i zawołanie „Ave crux, spes unica” (Witaj krzyżu, jedyna nadziejo). Jako parafianka chciałabym, by ksiądz kanonik, a mój proboszcz też miał herb, abym wiedziała co jest dzisiaj mottem dla mojego księdza Proboszcza.?

„Soli Deo per Mariam”  - „Samemu Bogu przez Maryję”. To jest połączenie haseł wielkich postaci w Kościele, którym był Prymas Tysiąclecia i jest papież Jan Paweł II. Te dwie postaci dla polskiego Kościoła są takim wspaniałym Bożym znakiem, że nie potrzeba nic innego wymyślać, tylko realizować wszystko to, co ci najwięksi pasterze w historii polskiego Kościoła nam przekazali. Życie Prymasa Wyszyńskiego jest wielkim znakiem obrony Kościoła w tych trudnych czasach. Człowiek ten uratował Kościół w Polsce prowadząc go przez te 50 lat. Ojciec Święty sam powiedział, że nie byłoby „Piotra naszych czasów”, gdyby nie życie naszego Prymasa Wyszyńskiego.

Czy współczesny ksiądz proboszcz to jest bardziej menadżer, czy bardziej duszpasterz?

Zawsze duszpasterz, bo ksiądz nie może zamieniać się w menedżera, ponieważ by się sprzeniewierzył swojemu powołaniu. Obowiązkiem księdza jest zawsze pełnienie misji i posłannictwa wynikającego z Ewangelii i Tradycji Kościoła. W określeniu duszpasterz zawrzeć można wiele innych funkcji, również menadżera. Parafia jest miejscem spotkania człowieka z Kościołem i centrum życia religijnego parafian. Ale jest także ośrodkiem życia lokalnej wspólnoty, miejscem, gdzie realizuje się działalność charytatywna, kulturalna, gospodarcza, patriotyczna. Spektrum obowiązków i działań jest dzisiaj w parafii przeogromne i wiele zależy też od inwencji parafian. Duszpasterz jednak musi być zawsze „kapłanem z pieczęcią”, którą ma w sercu, a która oznacza, że jest przede wszystkim sługą tych wszystkich, którym ma posługiwać.

Był już ksiądz Proboszcz w Dolinie Śmierci?

Byłem.

Jakie pierwsze myśli krążyły w głowie po spotkaniu z tym miejscem?

Pierwsze myśli były takie - dlaczego jest to „teren otwarty”, dlaczego tu nie ma cmentarza grzebalnego, miejsca, które byłoby naturalnym przedłużeniem Doliny Śmierci. Myślę, że jednym z wniosków jaki wystosuję do władz będzie to prośba o pozwolenie na budowę cmentarza, aby był on  przedłużeniem tego świętego miejsca - gdzie Polacy, Żydzi płacili za ojczyznę największą cenę – swoim życiem. Wtedy ta Dolina Śmierci stałaby się miejscem stałej modlitwy, stałej troski o to, by pamięć o bohaterach tej ziemi połączona była z pamięcią o naszych bliskich zmarłych.

Jak ksiądz Proboszcz się modli?

Muszę powiedzieć, że „rano, we dnie, wieczór, w nocy” według tego co śpiewamy w pieśni staropolskiej: „(...) niech Cię nawet sen nasz chwali”. Obok modlitw kapłańskich, Mszy świętej, która jest, jak mówi Sobór Watykański II, „szczytem życia duchowego” wszystkich chrześcijan, jest także modlitwa różańcowa, modlitwa Koronki do Miłosierdzia Bożego, jest czytanie duchowne, jest także lektura prasy katolickiej.

Czy lubi ksiądz Proboszcz spowiadać?

Bardzo lubię spowiadać. Muszę powiedzieć, że kiedy pracowałem w Bydgoskiej Farze, to właśnie w tamtych czasach powstał w Farze „Stały dyżur spowiedniczy”. Razem z księdzem Bronisławem Kaczmarkiem - dziś wikariuszem generalnym Diecezji, z księdzem Leszkiem Bilickim – obecnym kanclerzem naszej Kurii byliśmy tymi ludźmi, którzy z biskupem Janem Wiktorem Nowakiem wprowadzali tam dyżur spowiedniczy. Czasami w Wielkim Tygodniu cały dzień spowiadaliśmy robiąc tylko krótkie przerwy. Dlatego jest moją serdeczną troską, by w konfesjonale być zawsze, nawet wtedy kiedy nie ma penitentów, bo czasami się zdarza, że ktoś - w pewnym momencie - otrzyma Boży impuls do spotkania z Chrystusem Przebaczającym i to często po bardzo wielu latach.

Z Fordonu do tego punktu spowiedniczego jest daleko. Fordon jest dużym osiedlem i obejmuje kilka parafii. Czy dla tych parafii nie można by utworzyć podobnego punktu? Ludzie bardzo chętnie skorzystaliby z okazji i nie musieliby jechać do miasta, co dodatkowo kosztuje i wymaga czasu.

To jest sprawa uzgodnień z kapłanami całego dekanatu. Za krótko jestem żeby już dziś podejmować takie decyzje.

Nasza parafia ma stronę internetową, na której można znaleźć niezbędne informacje, ogłoszenia duszpasterskie. Czy na co dzień ksiądz Proboszcz korzysta z komputera, Internetu i poczty elektronicznej?

Komputerami posługuję się już ponad 10 lat. Muszę powiedzieć, że w pewnym momencie musiałem wyznaczać sobie czas dla tego medium, żeby za dużo chwil nie poświęcać komputeryzacji i tym nowinkom technicznym, które za mojego życia się pojawiły. Poprzednią parafię, którą zarządzałem miałem „skomputeryzowaną”. Programy, które wykorzystywałem były programami licencjonowanymi i nie było programów tzw. „pirackich”. Mam zwyczaj żeby tego dalej pilnować. Komputer jest to wielka pomoc w pracy księdza. Korzystam z niego od lat i dużo mi pomaga.

Gdy chodzi o media, to jest Ksiądz Proboszcz dobrze zorientowany. Jest ksiądz w pewnym sensie prekursorem rozwiązań medialnych dla parafii. W Nakle prowadzona jest do dziś transmisja niedzielnej Mszy świętej dla chorych, którzy do kościoła przyjść nie mogą. Czy ksiądz Proboszcz myśli żeby jakoś to doświadczenie wykorzystać u nas?

Kiedy powstawała w poprzedniej parafii telewizja kablowa podjąłem inicjatywę, aby telewizja kablowa transmitowała niedzielną Mszę świętą, a telewizję kablową posiada dziś trzy czwarte mieszkańców Nakła. Kiedy powstało Radio Nakło, to transmisja Mszy świętej została poszerzona o transmisję radiową dla całego powiatu nakielskiego. Jest to transmisja, której można słuchać również w Bydgoszczy, w niedzielę o godzinie 10.00 w paśmie 107,5 FM. W poprzedniej parafii miałem taki plan, żeby na stronę internetową transmitowano również „na żywo” niektóre nabożeństwa z naszego kościoła. Spotkałem się z takimi inicjatywami i wiem, że istnieje i działa w wielu ośrodkach duszpasterskich w Polsce internetowe radio. Dla jednej z internetowych witryn radiowych przygotowałem z grafikami logo i scenariusz religijnego posługiwania dla tych, którzy to radio tworzyli.

Z ks. proboszczem i dziekanem Janem Andrzejczakiem – rozmawiali Irena i Mieczysław Pawłowscy. Rozmowę przeprowadzono na plebani 10 lipca 2004 roku, której pełen tekst ukazał się w nr 7-8/2004 miesięcznika parafialnego „Na oścież”.
     PARAFIA  MATKI  BOSKIEJ  KRÓLOWEJ  MĘCZENNIKÓW