Wielka Teresa u nas



Click to enlarge Click to enlarge Click to enlarge Click to enlarge
PICT2618
800 X 600
90 KB
PICT2619
800 X 600
88 KB
PICT2625
600 X 800
77 KB
PICT2628
600 X 800
86 KB
Click to enlarge Click to enlarge Click to enlarge Click to enlarge
PICT2632
800 X 600
76 KB
PICT2634
800 X 600
94 KB
PICT2640
600 X 800
124 KB
PICT2641
800 X 600
115 KB
Click to enlarge Click to enlarge Click to enlarge Click to enlarge
PICT2644
600 X 800
138 KB
PICT2654
600 X 800
69 KB
PICT2658
800 X 600
96 KB
PICT2660
600 X 800
120 KB

Relikwie św. Teresy u nas

Był gość

Wiadomość o peregrynacji relikwii świętej Teresy znana była już w maju. Data została ustalona na dzień 8 lipca. To nawet dobrze, bo w piątek, a jak wiadomo w każdy piątek jest u nas wystawienie Najświętszego Sakramentu. Czyż można inaczej przywitać Wielką Świętą, Doktora Kościoła?

Trzeba było jednak poczynić odpowiednie przygotowania, bo to i cała sprawa powitania, oprawy liturgicznej, dekoracji. Toteż rychło zwołano spotkanie Sejmiku Parafialnego, które składało się w zasadzie z trzech spotkań poświęconych temu samemu celowi. Pierwsze było apelem do liderów wspólnot, aby zastanowili się nad swym udziałem. Kolejne, to już układanie planu.

Wreszcie po przygotowaniu duchowym poprzez Nowennę i niedzielne kazanie ks. Darka, oraz przygotowanym dekoracjom, doczekaliśmy się tego ważnego dnia. Tereska przyjechała. Stanęła na podwyższeniu w zaimprowizowanym klasztorze, jak kiedyś, jak za życia.

Były Msze święte, były modlitwy, śpiewy i całodzienne czuwania. Była z nami podczas nabożeństwa Drogi Krzyżowej w Dolinie Śmierci, aby objąć Swą miłością tych, którzy niewinnie oddali w tym miejscu swe życie. Wreszcie ostatnia Msza św. koncelebrowana i nasz akt oddania się Miłości Miłosiernej. Wiele osób skorzystało z tej okazji, by oddać cześć świętej i poprosić o potrzebne łaski. W długiej kolejce trzeba było czekać, by dojść do relikwiarza, by pokłonić się i choć na moment dotknąć. Były róże, które zabraliśmy do domów, były płatki róż lecące z góry, symbole łask spuszczanych z nieba przez świętą.. Swoją drogą, nie mam pojęcia, jak szybko i kiedy zniknęły owe płatki z prezbiterium, ale to dobrze.

W liturgiczno - czuwającej oprawie zaangażowane było, oprócz wielu wiernych, również sporo wspólnot z parafii. Oto one: Duszpasterstwo „Martyria”, Parafialna Straż Marszałkowska, Stowarzyszenie Wspierania Powołań Kapłańskich, Przyjaciele i Sympatycy KUL, Centrum Kultury Katolickiej „Wiatrak” wraz z dziećmi z półkolonii i ich opiekunami, Akcja Katolicka, Kolo Przyjaciół Radia Maryja, Grupa „Dąb”, Chór Parafialny „Fordonia”, Podwórkowe Kółka Różańcowe, Czciciele Miłosierdzia Bożego, Neokatechumenat, Oaza Rodzin, Rodziny Akademickie, Zespół „To Nie My Toniemy”, Żywy Akademicki Różaniec, Redakcja „Na oścież”, oraz nasi kapłani, służba liturgiczna, Pani organistka i inni.

W imieniu Sejmiku Parafialnego składam wszystkim osobom zaangażowanym w przygotowania i przebieg peregrynacji gorące Bóg zapłać. Niech święta Teresa obdarza Was wszystkich wieloma potrzebnymi łaskami opuszczając je na Was z nieba, jak te płatki róż w kościele.

Koordynator Sejmiku Parafialnego Krzysztof Drapiewski

(źródło: „Na oścież”, nr 7-8(129)/2005 str. 6)